Wielokrotnie nagradzana i wyjątkowa pod wieloma względami – taka właśnie jest White Widow, czyli legenda wśród niezliczonych odmian konopi. Sięgają po nią zarówno początkujący, jak i doświadczeni koneserzy marihuany. Ma w sobie coś takiego, że nie można o niej zapomnieć.
Są takie odmiany marihuany, które zapadają w pamięć na długo. Bez wątpienia, White Widow zaliczymy do tej grupy. Ma wiele cech szczególnych i daje niepowtarzalny efekt. Czas poznać jej historię.
Narodziny legendy
Na temat pochodzenia White Widow i jej dokładnych genów od lat trwają dyskusje. Kto przyczynił się do narodzenia legendy? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że jej początki sięgają lat 90tych XX wieku. Wówczas była uprawiana w Holandii. White Widow to krzyżówka brazylijskiej Sativy (60%) i indyjskiego szczepu Indica (40%). Swoją nazwę ‘Biała Wdowa’ zawdzięcza niezliczonej ilości białych kryształków trichomów, które obficie pokrywają roślinę
White Widow do dziś nierzadko jest podstawą do tworzenia kolejnych hybryd marihuany. Czym zasłużyła sobie na taką sławę?
Legendarny smak i aromat
Ci, którzy raz spróbowali White Widow często do niej wracają. Obok orzeźwiającego, cytrusowo – sosnowego smaku, gwarantuje również mocny haj. Niektóre szczepy zawierają nawet 20% psychoaktywnego THC. Odmiana ta wyjątkowo odpręża i poprawia samopoczucie. Koneserzy podkreślają również, że White Widow niesamowicie pobudza apetyt.
White Widow ma także zastosowanie lecznicze. Doskonale odpręża, łagodzi ból, zmniejsza lęki i śwetnie radzi sobie z bezsennością.
Uprawa White Widow
Hodowcy lubią tę odmianę, bo dobrze czuje się nie tylko w ciepłym klimacie. Z powodzeniem można ją uprawiać również w Europie północnej. White Widow nie sprawia większych problemów, nadaje się dla początkujących. Może być uprawiana zarówno outdoor, jak i indoor. W pierwszym wypadku wyrośnie na około 2 metry, w drugim osiągnie maksymalnie metr wysokości. Dojrzałość osiągnie po mniej więcej 9 tygodniach.
White Widow to prawdziwy klasyk. Każdy doświadczony koneser marihuany ma na koncie przynajmniej jedno spotkanie z tą legendą.
Be the first to comment on "White Widow"